Na straży porządku

Zasady ruchu drogowego to temat nierzadko kontrowersyjny. Wielu ludzi twierdzi, że w obecnej formie są one zbyt restrykcyjne. Zasady te mają jednak również swoich zwolenników. Pomimo różnego rodzaju kontroli na drogach, w Polsce obserwuje się stosunkowo częste i znaczne łamanie przepisów ruchu drogowego. Czy rzeczywiście częste kontrole i obostrzenia odnoszą zamierzony skutek, czy wręcz przeciwnie, są nieskuteczne i zachęcają do łamania przepisów na przekór wszystkiemu i wszystkim?

Postępowanie na przekór przepisom i stosunkowo dużym ograniczeniom wydają się być domeną zwłaszcza młodych kierowców, ale zarazem takich, którzy już mają już za sobą trochę praktyki od czasu zdania egzaminu na prawo jazdy. Jednak wbrew pozorom to nie tylko młodzi kierowcy, chcący popisać się swoją brawurą, przekraczają prędkość, czy też wsiadają za kierownicę pod wpływem alkoholu.

Kontrole policyjne

Policja prowadzi częste kontrole na drogach, które skupione są zwłaszcza na mierzeniu prędkości. Zwykle ustawiona gdzieś w niewidocznym miejscu stara się przyłapać na,,gorącym uczynku” jak największą liczbę delikwentów przekraczających dozwoloną prędkość. Jednakże przezorni kierowcy znaleźli na to swój sposób, a mianowicie ostrzegawcze znaki świetlne, które według wielu kierowców są oznaką uprzejmości, natomiast w oczach policji i w świetle prawa jest to zachowanie niedopuszczalne. I właśnie tutaj można dostrzec rozdźwięk pomiędzy przepisami a fatycznym stanem kultury drogowej, goszczącej w umysłach większości polskich kierowców…

Innym, powszechnym rodzajem kontroli drogowej jest sprawdzanie trzeźwości kierowców. Wydaje się, że jest to bardziej zasadna forma kontroli prowadzonej przez policję, ponieważ nie może ona (przynajmniej na razie) zostać zastąpiona przez żadne urządzenie. Wsiadanie pod wpływem alkoholu za kierownicę jest niestety praktykowane, choć tu jest coraz lepiej. O ile przekraczanie prędkości może być odbierane przez społeczeństwo jako coś neutralnego, czy nawet pozytywnego, o tyle na prowadzenie pod wpływem alkoholu nie ma społecznego przyzwolenia. Wydaje się zatem, że kontrole te są bardziej słuszne i potrzebne.

Kontrola przez radar

Mandat za przekroczenie prędkości można dostać nie tylko od policji. W tym zadaniu z pomocą przychodzi radar, czyli urządzenie automatycznie robiące zdjęcia po przekroczeniu określonej prędkości. Co prawda z urządzeniem nie da się negocjować, ale są one oznaczone, więc nie potrzebne są znaki świetlne między kierowcami, wystarczy uważność na znaki.

Oczywiście przestrzeganie przepisów ruchu drogowego jest potrzebne i konieczne dla jego prawidłowego funkcjonowania i bezpieczeństwa jego uczestników, zarówno pieszych, jak i kierowców. Zatem kontrole też nie są bezsensowne i złe. Wydaje się jednak, że problem nie leży w zbyt małej ich ilości, ale w tym, że wielu kierowców nie podchodzi odpowiedzialnie do korzystania z prawa jazdy, a wszelkie kontrole traktuje jak zło koniecznie, jak coś, co należy przechytrzyć i nie dać się złapać. A w końcu nie o to tu chodzi. Być może lepszym pomysłem byłaby próba zmiany podejścia kierowców do przepisów, zamiast stosowania zabiegów, które nierzadko dają skutek odwrotny od zamierzonego.